Od 10 lat mieszkańcy gminy Wielopole Skrzyńskie są przeciwni budowie suchych zbiorników przeciwpowodziowych. Samorząd gminy przekonuje, że lepszym rozwiązaniem jest mała retencja. Koncepcję małej retencji opracował w 2011 roku Profesor Dziopak z Politechniki Rzeszowskiej. Argumenty mieszkańców i samorządowców dotychczas nie wpłynęły na stanowisko Wód Polskich, które preferują budowę suchego zbiornika Broniszów.
Czy mała retencja zapobiegnie powodzi?
Nowoczesnym i zgodnym z duchem ochrony środowiska modelem zapobiegania powodzi jest sieć małej retencji. To system wielu lokalnych zbiorników, które są w naturalny sposób wkomponowane w otoczenie, ale także renaturyzacja rzek i terenów podmokłych. Mała retencja to alternatywa dla dużych suchych zbiorników, polderów, które mają gromadzić nadmiar wezbranych wód. Systemy małej retencji nie były w zasadzie rozważane w przeszłości, ponieważ brak było narzędzi, aby realnie oszacować zalety i wady takiego rozwiązania. Dopiero rozwój technik cyfrowych, a w szczególności BIM, dał szanse na realne i wiarygodne porównania.
Powódź w Gliniku i Ropczycach w czerwcu 2009
Wielopolka to mała rzeka, wpadająca do Wisłoki. W czerwcu 2009 wystąpiła z brzegów i zalała ponad 1400 domów w dwóch gminach.
Koncepcja wybudowania suchych zbiorników Glinik, Rzegocin i Broniszów powstała po tej powodzi. Od początku spotkała się z oporem mieszkańców gmin Wielopole Skrzyńskie i Ropczyce. W 2011 roku Podkarpacki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych dowodził, że tylko budowa dużych zbiorników może uchronić gminy przed powodzią. Samorządowcy z kolei przekonywali, że lepszym rozwiązaniem jest budowa lokalnych systemów małej retencji w górnym biegu Wielopolki i jej lokalnych dopływów.
Do dziś trwa sytuacja patowa. Prawny następca PZMUW, RZGW w Rzeszowie, wystąpił o mediację w celu rozwiązania sporu z mieszkańcami, którzy blokują wykonanie pomiarów na terenie planowanych zbiorników. RZGW nie ma możliwości manewru, ponieważ budowa zbiorników jest ujęta w rządowym Planie Zarządzania Ryzykiem Przeciwpowodziowym.
Mała retencja czy poldery? Odpowiedź da nowa analiza z wykorzystaniem BIM
Wójt Gminy Wielopole Skrzyńskie też szuka rozwiązania kryzysu. Dlatego zdecydował się zamówić nową ekspertyzę, która ma wykazać, czy mała retencja rozwiąże problem powodzi.
Ma powstać wielowariantowy model cyfrowy w technologii BIM. Wizualizacje 3D i symulacje cyfrowe mają ostatecznie wyjaśnić, które rozwiązanie jest optymalne pod względem ekonomicznym, społecznym i środowiskowym.
Opracowanie wykona zespół HydroBIM. Będziemy systematycznie informować o rezultatach naszych prac.